Obecność malarstwa René Magritte’a na rynku sztuki w latach 2017-2022
15 sierpnia minie kolejna rocznica śmierci wybitnego belgijskiego surrealisty, René Magritte’a. Z tej okazji zapraszam do lektury eseju Wolego Bibliotekarza na temat obecności jego dzieł we współczesnym rynku sztuki.
Cena dzieła sztuki nigdy nie była pojęciem jednoznacznym, tak jak niejednoznaczne jest pojęcie samego dzieła sztuki. Wieloznaczność tych pojęć skłaniała i zmusza nadal do rozważań od wielu pokoleń zarówno filozofów, historyków, historyków sztuki, socjologów czy wreszcie ekonomistów, w zależności od celów, do jakich dążą zarówno sam twórca, jak i nabywca tego dzieła, ale także i od odrębnych wartości, jakie przedstawia ono dla różnych osób.
Dodatkowo należałoby zatem uwzględnić różnicę ceny w stosunku do wartości dzieła sztuki, bo przecież sama cena rynkowa rozumiana jest jako wartość ekonomiczna wytworu artysty, natomiast jeśli idzie o ustalenie różnych wartości dzieła, cena ekonomiczna staje się tylko jedną z wielu odmiennych wartości, obok wartości estetycznej, społecznej, w tym również patriotycznej, kulturowej czy nawet moralnej, etycznej. Stąd biorą się z kolei odrębne potrzeby chęci posiadania właśnie tego, a nie innego dzieła sztuki, które może ono dzięki posiadanym różnorakim wartościom zaspokajać. Trafną charakterystykę owych niuansów potrzeb i wartości oddziałujących na rynek sztuki opisał Marian Golka w książce Socjologiczny obraz sztuki:
Wytwory sztuki zaspokajają różne potrzeby - estetyczne, intelektualne, emocjonalne, prestiżu, materialne. Nabywając dzieło sztuki, przejmuje się tym samym różne jego właściwości, zaspokajające te potrzeby, które nabywca odczuwa, których spełnienia oczekuje. Potrzeby owe są zaspokojone przez wartości, które nabywca w dziele dostrzega. Odpowiedniość, z jaką dzieło te wartości zawiera, „siła”, z jaką je wyraża, rodzaj artykulacji, stosowność momentu itp. stanowią o swoistej „użyteczności” tego wytworu. Różne dzieła mają więc z natury różną użyteczność: przynoszą różne wartości i w różnym stopniu[1].
[M. Golka, Socjologiczny obraz sztuki, Wyd. Ars Nova, Poznań 1996, s. 110 – 111.]
Na aktualną cenę (zarówno estymację, jak i na końcową wylicytowaną kwotę) dzieła sztuki mają wpływ zatem tak różne od siebie nie tylko wartości, ale i potrzeby potencjalnych klientów. Także aktualność czasu i miejsca, hic et nunc ma często kolosalne znaczenie na rynku sztuki. Czasem, niestety, nie wynika to wcale z potrzeb klienta, opartych na jego wysublimowanym guście, wysokim poczuciu wartości estetycznych, społecznych, patriotycznych czy etycznych, gdy mamy do czynienia np. z odzyskiwaniem dzieł zrabowanych przez nazistów i powrotem tychże dzieł do miejsc – symboli narodowych, takich jak np. Wawel, z których zostały skradzione.
Istnieje też, niestety, ciemna strona rynku sztuki i cen dzieł kształtujących się pod wpływem aktualnych wydarzeń współczesnego świata. Przykładem mogą być oficjalne sankcje nałożone na oligarchów rosyjskich, którzy współpracują bądź pozostają w bliskich relacjach z Władimirem Putinem[2]. Sankcje zostały nałożone na kilkudziesięciu miliarderów z Rosji, których finansowe wpływy sięgają daleko od Moskwy. Rynek sztuki stał się dla nich świetną lokatą kapitału. Dlatego po wybuchu wojny w Ukrainie również na słynne domy aukcyjne nałożono nacisk, by ujawniać, kto zakupuje lub kto sprzedaje dzieła sztuki i blokować transakcje rosyjskich oligarchów pod groźbą kary. W praktyce nie jest to do końca możliwe, zważywszy na udział wielu miliarderów w aukcjach telefonicznych i internetowych poprzez
pośredników. Jednakże zarówno przedstawiciele Sotheby's, jak i Christie's, ale też pomniejszych domów aukcyjnych zgodnie zapewniają o transparentności zawieranych transakcji i kontroli przepływu gotówki za nabyte dzieła sztuki. Na ile są to jedynie szlachetne zapewnienia i puste gesty, a na ile w praktyce działacze na rynku sztuki są w stanie to kontrolować, okaże się w najbliższych miesiącach. O swojej chęci do pełnej współpracy w tym względzie zapewnił także brytyjski dom aukcyjny Philips, nota bene od 15 lat należący do rosyjskich przedsiębiorców nieobjętych sankcjami w wyniku agresji Rosji w Ukrainie[3].
Na wysokość ceny na rynku dzieł sztuki wpływa także odczytanie swoistego barometru społecznego i panujących w danym momencie mód, kształtowanych także poprzez obecność w mediach. Niektóre spośród dzieł zakorzeniły się od lat w świadomości popkultury i stanowią część szerokiego strumienia informacyjnego w ogólnoświatowej społeczności. Dla potencjalnego nabywcy dzieła sztuki czasem liczy się sama nieprzerwana obecność nazwiska autora dzieła sztuki w reklamie, mediach tradycyjnych i multimediach, w reklamie, filmie czy grach komputerowych. Zatem warto mieć coś z Leonarda lub coś z Picassa[4]. Często towarzyszy temu nie tyle sama potrzeba nabycia dzieła sztuki, lecz przymus towarzyski, kulturowy, społeczny – bo należy mieć dzieło takiego czy innego artysty. Działa to również w drugą stronę - samo dzieło sztuki, nawet bez skojarzeń z nazwiskiem – jest na tyle mocno zaakcentowane w powszechnej świadomości, dzięki cytatom graficznym, interpretacjom, wykorzystywanym w animacji, grafice, sztuce użytkowej i reklamie, że finalnie staje się rodzajem wszędobylskiego dekoru na kubkach, zeszytach, torbach zakupowych czy zapalniczce. Nic zatem dziwnego, że
rozpowszechniane w środkach masowego przekazu informacje o rekordowych cenach uzyskiwanych na aukcjach malarstwa […] elektryzują publiczność i przyczyniają się do rosnącego zainteresowania możliwościami inwestowania w obrazy[5].
[A. Lucińska, Obrazy na rynku finansowym. Analiza efektywności inwestowania, Wyd. Difin, Warszawa 2021, s. 9.]
Takimi właśnie dziełami sztuki, zakorzenionymi od dawna w świadomości zarówno kultury wysokiej, jak i popularnej, są obrazy René Magritte’a. Elementy z surrealistycznego świata belgijskiego malarza stały się nieodłączną częścią świata mass-mediów i internetu, obecnych jako domowy dekor na tapetach, banknotach 500 belgijskich franków czy magnesów na lodówkę. Jego Syn człowieczy wystąpił w filmie Afera Thomasa Crowna z 1999 roku. Twórczość Magritte’a doczekała się swojej gry komputerowej i murali miejskich. Elementy jego wyobraźni są obecne na okładkach płyt muzycznych m. in. grupy Pink Floyd. Parokrotnie obrazy Magritte’a były sparodiowane w serialu Simpsonowie, jako cytaty obecne są w horrorach i thrillerach na podstawie m. in. utworów Stephena Kinga, ale także widać inspirację twórczością Magritte’a w reklamach czy na znaczkach pocztowych lub plakatach. Sam Magritte zresztą zaczynał pracę zarobkową w fabryce tapet i w reklamie domów z modą. Jeszcze na kilka lat przed śmiercią Magritte stworzył logo Hemelvogel, niebieskiego ptaka dla belgijskich linii lotniczych Sabena[6].
Jego związek ze sztuką użytkową stanowił także dla pop-artowców sygnał do tworzenia własnych, inspirowanych reklamą ulicy i komiksem, dzieł. Starszy o pokolenie od Warhola i Lichtensteina, sam lekceważąco odnoszący się do dokonań nowego ruchu, Belg – surrealista stał się punktem odniesienia dla pop-artu lat 50. i 60. XX w. To właśnie wtedy czekała na niego nobilitacja w postaci słynnej nowojorskiej retrospektywnej wystawy jego prac w 1965 roku, gdy MOMA oddała hołd temu niezwykłemu twórcy[7].
Wszystkie te informacje mają swoje odzwierciedlenie w wynikach sprzedażowych ostatnich lat obrazów Magritte’a w najważniejszych domach aukcyjnych świata. Już w 2017 dom aukcyjny Christie’s sprzedał mniejsza wersję Imperium świateł z tego samego cyklu za sumę 20 562 500 $[8]. Z kolei w 2022 kolejny obraz Magritte’a - Le Principe du Plaisir – wraz z pozostałymi obrazami z kolekcji współzałożyciela Microsoftu, Paula Allena[9] – został wystawiony na sprzedaż w domu aukcyjnym Christie’s w Nowym Jorku i uzyskał rekordowy wtedy wynik (razem z premią) za obraz słynnego Belga: 26,8 mln $[10]. Również w 2022 roku obraz słynnego belgijskiego surrealisty zamykał stawkę 10 najdrożej sprzedanych dzieł sztuki. Tym razem w londyńskiej siedzibie Sotheby’s sprzedano jego pochodzący z 1961 roku obraz Imperium świateł (L’empire des lumières) w większej wersji niż ta sprzedana w 2017. Dzieło zostało sprzedane za kwotę 59.4 mln £, czyli 79.8 mln $. To absolutny rekord sprzedaży dzieł Magritte’a na rynku światowym[11].
Imperium świateł stanowi cykl 17. obrazów pod tym tytułem, rozpoczęty w roku 1948. Obraz z finansowym rekordem przedstawia typową kamienicę spotykaną do dziś na przedmieściach Brukseli, podobną do tej, w której mieszkał do lat 50. ubiegłego stulecia Magritte wraz z żoną. Teraz przy ul. Esseghem 135 znajduje się Muzeum Magritte’a i belgijskich surrealistów. To właśnie tam Imperium świateł było eksponowane do 2020 roku jako wypożyczenie. Następnie przez 2 lata wędrowało po światowych galeriach Sotheby’s.
Nie bez znaczenia dla sukcesu sprzedażowego Imperium świateł był fakt, że z całego cyklu Magritte’a to ten właśnie obraz o wymiarach 114,5 cm na 146 cm jest największą poziomą wersją całego cyklu[12].
Dom ukazany na obrazie Magritte’a intryguje tajemniczością, błyszczącymi w ciemnościach oknami, które wcale nie odkrywają jego wnętrza. W kontraście do zaciemnionego budynku, niebo pozostaje błękitne jak w jasny dzień. I tak jak w innych dziełach tego malarza, nic nie jest takim, jakim się wydaje, bo to, co widzimy, ma pozostać do końca nieodkryte i niejednoznaczne, jak chciał tego sam Magritte.
Ostatni rekord sprzedażowy na rynku sztuki kolejnego dzieła René Magritte’a pokazuje dobitnie, że nie jest to tylko wynik mody, chwilowego zainteresowania twórczością Magritte’a,
lecz wydarzenie poparte niezliczonymi przykładami wieloletniego zainteresowania, inspiracji, wyrażania szacunku i fascynacji na całym świecie dla niezwykłych wytworów jego wyobraźni, trwających nieprzerwanie od wielu dziesięcioleci.
Nic nie wskazuje na to, by ten serial na rynku sztuki o słynnym Belgu się raptownie skończył. Tak, jak jego zagubiony dżokej z surrealistycznego manifestu z lat 20. XX w., twórczość Magritte ma przed sobą jeszcze wiele rekordów do pobicia, choć jej przyszłość i droga pozostają do końca nieodgadnione.
Przypisy:
1 M. Golka, Socjologiczny obraz sztuki, Wyd. Ars Nova, Poznań 1996, s. 110 – 111.
2 S. Dege, Sankcje wobec Rosji: oligarchowie w świecie sztuki, [w:] https://www.dw.com/pl/sankcje-wobec-rosji-oligarchowie-w-%C5%9Bwiecie-sztuki/a-61176839 [data dostępu: 11.06.2023].
3 I. Popko, Słynny dom aukcyjny w tarapatach. W tle pożyczki od rosyjskich milionerów, [w:] https://sukces.rp.pl/sztuka/art38269771-slynny-dom-aukcyjny-w-tarapatach-w-tle-pozyczki-od-rosyjskich-milionerow [data dostępu: 11.06.2023].
4 Por. M. Golka, Rynek sztuki, Wyd. Agencja Badawczo-Promocyjna ARTIA, Poznań 1991, s. 117 – 118.
5 A. Lucińska, Obrazy na rynku finansowym. Analiza efektywności inwestowania, Wyd. Difin, Warszawa 2021, s. 9.
6 Zob. G. Bouckaert, De Belgische surrealisten Magritte en Sabena, [w:] https://www.hangarflying.eu/2011/08/de-belgische-surrealisten-magritte-en-sabena/ [data dostępu: 11.06.2023].
7 Zob. MOMA, https://www.moma.org/calendar/exhibitions/1898 [data dostępu: 11.06.2023].
8 Zob. Christie’s, https://www.christies.com/lot/lot-6108726 [data dostępu: 11.06.2023].
9 Zob. J.Rusak, Historyczny rekord na rynku sztuki. Prywatna kolekcja założyciela Microsoftu sprzedana za 1,6 mld dolarów, [w:] https://www.well.pl/art_culture/142/historyczny_rekord_na_rynku_sztuki_prywatna_kolekcja_zalozyciela_microsoftu_sprzedana_za_1_6_mld_dolarow,10705.html [data dostępu: 11.06.2023].
10 V. Maslov, Description of the artwork «Le Principe du Plaisir», [w:] https://arthive.com/renemagritte/works/562921~Le_Principe_du_Plaisir [data dostępu: 11.06.2023].
11 Zob. M.M., Najdroższe dzieła na aukcjach w 2022 roku – ranking, [w:] https://rynekisztuka.pl/2022/12/30/10-najdrozsze-obrazy-ranking-2022/ [data dostępu: 11.06.2023].
12 Por. D. Boffey, Magritte masterpiece expected to sell for record £45m at auction, [w:] https://www.theguardian.com/artanddesign/2022/jan/12/rene-magritte-masterpiece-record-sale-auction [data dostępu: 11.06.2023].